Murowany, prefabrykat, stary, nowy, z kontenerów, kanadyjka, holenderski, czy z piernika - opcji na dom jest tyle, co długich lat kredytu, którym będziemy go spłacać. Oprócz oczywistej zalety tego ostatniego, wszak będziemy mogli go zeżreć kiedy już zabraknie na wszystko inne, z jedzeniem włącznie, cała reszta to długa lista "za i przeciw", które trudno jednoznacznie rozstrzygnąć na korzyść jednego z nich. Jak wiecie z poprzednich postów my długo się wahaliśmy, by ostatecznie postawić na opcję "stary dom". Teraz, w trakcie mocno zaawansowanych prac, czuję się już dość kompetentna, by głosić mądrości ludu o tym, czy to była dobra decyzja.
- SYF. SYF. SYF. I JESZCZE WIĘCEJ GRUZU
Nasz dom kupiliśmy z całą zawartością po poprzednich właścicielach. Pakowanie ich dobytku do worków na śmierci i kontenera zajęło nam kilka długich dni i ryzyko nabawienia się pylicy od nadmiaru kurzu (serio, całymi godzinami smarkałam na czarno!). Nasz entuzjazm opadał z każdą minutą nie odnajdywanych w meblach pieniędzy i kosztowności ;-) Do tego za kontener i utylizację odpadów trzeba zapłacić. Na szczęście ilość złomu, który stamtąd wywieźliśmy pokryła te wydatki, więc właściwie wyszliśmy na zero. Niestety ilość gruzu ze skuwanych podłóg, tynków, płytek wciąż rośnie...
Nasz dom kupiliśmy z całą zawartością po poprzednich właścicielach. Pakowanie ich dobytku do worków na śmierci i kontenera zajęło nam kilka długich dni i ryzyko nabawienia się pylicy od nadmiaru kurzu (serio, całymi godzinami smarkałam na czarno!). Nasz entuzjazm opadał z każdą minutą nie odnajdywanych w meblach pieniędzy i kosztowności ;-) Do tego za kontener i utylizację odpadów trzeba zapłacić. Na szczęście ilość złomu, który stamtąd wywieźliśmy pokryła te wydatki, więc właściwie wyszliśmy na zero. Niestety ilość gruzu ze skuwanych podłóg, tynków, płytek wciąż rośnie...
Oczywiście przy budowie nowego domu też jest kupa syfu. Jednak odpada nam sprzątanie przyprawiających o ciarki strychów, komórek, rąbanie siekierą mebli i starych drzwi, frustrujące demolowanie domu do stanu niemal surowego tylko po to by położyć wszystko od początku. Nowo powstały dom jest gotowy do wykończenia i proces ten jest na pewno krótszy niż w przypadku domu do kapitalnego remontu.
- OGRANICZENIA W ARANŻACJI PRZESTRZENI
Widywałam co prawda domy z gorszym układem pomieszczeń niż nasz, ale niestety temu też wiele brakuje. Przede wszystkim zawsze marzyła mi się ogromna przestrzeń pokoju dziennego z otwartą kuchnią i nijak tego marzenia tu nie zrealizuje. Można oczywiście wziąć sobie projektanta i konstruktora, wyburzyć wszystkie wewnętrzne ściany i rozrysować je na nowo, ale wtedy to już chyba jednak prościej postawić nowy dom wg projektu, który nas satysfakcjonuje. My zaakceptowaliśmy taki rozkład pokoi, jaki zastaliśmy i przełknęłam już nawet gorzki fakt, że kuchnia i salon nie tylko nie będą się łączyć, ale nawet nie będą na jednym piętrze...
- NIEPEWNY STAN TECHNICZNY BUDYNKU
Ocena sensowności zakupu domu do remontu jest szczególnie trudna dla osób, które kompletnie nie znają się na branży budowlanej i ci raczej powinni zostawić to specjalistom. Niestety nawet wynajęcie kogoś odpowiedniego, kto obejrzy nieruchomość i oceni jej stan, nie gwarantuje, że po zakupie sytuacja się nie zmieni. Dopóki nie rozbierzemy ścian do gołej cegły nie będziemy wiedzieli czy dom nie ma jakichś wad ukrytych. A nawet wtedy nie możemy do końca odetchnąć - zawsze coś może się jeszcze popsuć.
- BRAK MOŻLIWOŚCI DOKŁADNEGO OSZACOWANIA KOSZTÓW REMONTU
Kupienie starego domu opłaca się tak naprawdę tylko wtedy, gdy remont nie będzie przewyższał kwoty wybudowania lub zakupu nowego. Właśnie z tego powodu skłanialiśmy się raczej ku opcji zakupu działki i budowie nowego domu. Tylko szczęśliwy traf, że udało się znaleźć coś w bardzo atrakcyjnej cenie skłonił nas do zmiany zdania i zakupu starego domu. Niestety przed podjęciem decyzji o zakupie trudno oszacować całkowite koszty remontu, które w trakcie prac mogą nas po prostu przerosnąć. My remontujemy się już od kilku miesięcy i nadal nie wiemy ile ostatecznie wyniesie nas ta inwestycja.
- NIEPEWNY STAN TECHNICZNY BUDYNKU
Ocena sensowności zakupu domu do remontu jest szczególnie trudna dla osób, które kompletnie nie znają się na branży budowlanej i ci raczej powinni zostawić to specjalistom. Niestety nawet wynajęcie kogoś odpowiedniego, kto obejrzy nieruchomość i oceni jej stan, nie gwarantuje, że po zakupie sytuacja się nie zmieni. Dopóki nie rozbierzemy ścian do gołej cegły nie będziemy wiedzieli czy dom nie ma jakichś wad ukrytych. A nawet wtedy nie możemy do końca odetchnąć - zawsze coś może się jeszcze popsuć.
- BRAK MOŻLIWOŚCI DOKŁADNEGO OSZACOWANIA KOSZTÓW REMONTU
Kupienie starego domu opłaca się tak naprawdę tylko wtedy, gdy remont nie będzie przewyższał kwoty wybudowania lub zakupu nowego. Właśnie z tego powodu skłanialiśmy się raczej ku opcji zakupu działki i budowie nowego domu. Tylko szczęśliwy traf, że udało się znaleźć coś w bardzo atrakcyjnej cenie skłonił nas do zmiany zdania i zakupu starego domu. Niestety przed podjęciem decyzji o zakupie trudno oszacować całkowite koszty remontu, które w trakcie prac mogą nas po prostu przerosnąć. My remontujemy się już od kilku miesięcy i nadal nie wiemy ile ostatecznie wyniesie nas ta inwestycja.
- KLIMAT
Nasza chatka co prawda klimatu nie ma - póki co to trochę żółty kloc (chociaż dach jest spiczasty), ale klimatyczna stodoła i własna studnia to coś, czego zdecydowanie byśmy nie mieli gdybyśmy się budowali od nowa. Do tego mamy porządny murowany dom, a przy nowej inwestycji postawilibyśmy pewnie na prefabrykat.
W niektórych starych domach zdarzają się jeszcze perełki w postaci klimatycznej werandy, rzeźbionych drewnianych schodów czy starych mebli do renowacji. Dla kogoś kto lubi takie rzeczy to będzie dodatkowy atut. W naszym domu nic takiego niestety nie zastaliśmy, to co było ładne pewnie ukradli w czasie kiedy dom stał otwarty na oścież. Zostały tylko peerelowskie komody i szafy, które owszem zostawimy, ale nie z sentymentu, a z ...biedy i potrzeby umeblowania się czymkolwiek :D
- MOCNO UPROSZCZONA BIUROKRACJA
W niektórych starych domach zdarzają się jeszcze perełki w postaci klimatycznej werandy, rzeźbionych drewnianych schodów czy starych mebli do renowacji. Dla kogoś kto lubi takie rzeczy to będzie dodatkowy atut. W naszym domu nic takiego niestety nie zastaliśmy, to co było ładne pewnie ukradli w czasie kiedy dom stał otwarty na oścież. Zostały tylko peerelowskie komody i szafy, które owszem zostawimy, ale nie z sentymentu, a z ...biedy i potrzeby umeblowania się czymkolwiek :D
- MOCNO UPROSZCZONA BIUROKRACJA
Kupując istniejący dom z wszystkimi przyłączami nie skazujemy się na drogę przez mękę, czyli rajd po wszystkich urzędach i instytucjach. Remont domu bez istotnej przebudowy nie wymaga żadnych pozwoleń. Wymiana instalacji (oprócz gazowej), wymiana okien (bez powiększania otworów okiennych) oraz wszelkie roboty wykończeniowe możemy śmiało rozpocząć zaraz po sfinalizowaniu transakcji. Wymiana pokrycia dachowego odbywa się zaledwie na zgłoszenie. W istniejących domach zwykle jest już przyłącze wody, prądu, czasem trafi się nawet kanalizacja!
Kiedy decydujemy się na zakup działki pod budowę najpierw musimy ją uzbroić. A jeśli jeszcze skusiła nas wydzielona z większej całości parcela to już kosmos! Nasi znajomi czekali pół roku na sformalizowanie tematu i przydzielenie numeru. Potem trzeba jeszcze złożyć do Wodociągów wniosek o doprowadzenie wody (czas oczekiwania na realizację ok. 3 miesiące), wniosek o podłączenie do kanalizacji (tyle samo), no i oczywiście przydałby się też prąd. Za ten ostatni chociaż nie będziecie musieli płacić, bo do 100 metrów zrobi to dostawca. Ale przyłącze wody to ładnych kilka tysięcy złotych. Do tego przyda się pozwolenie na budowę, na które też przyjdzie trochę poczekać. Po wybudowaniu się nie jest lepiej, bo przecież potrzebny jest jeszcze odbiór techniczny i zgoda na użytkowanie budynku.
- ZAGOSPODAROWANIE DZIAŁKI
To dla mnie największa zaleta. Nasz wiejski dom w dużej mierze skusił nas wielkimi tujami, które skutecznie chronią dom i ogród przed widokiem z ulicy. Na podobny efekt przy pustej działce musielibyśmy zaczekać z 10 lat albo dłużej. Dodatkowo w naszym ogrodzie rosną piękne stare sosny, nad stodołą góruje wielki orzech, a tuż obok niego w szeregu prezentują się pięknie wysokie świerki. W sadzie mamy jabłonki, gruszki, śliwy i brzoskwinie, których to owocami raczyliśmy się jeszcze tego lata. Że o krzakach porzeczek i malin nie wspomnę!
Największym minusem działki, z której dopiero co zjechał ciężki sprzęt, który był potrzebny do budowy domu, jest właśnie jej bezmierna pustka. Możemy oczywiście ją zagospodarować, ale na efekt "łał" przyjdzie nam czekać bardzo cierpliwie. A żeby w ogrodzie szybko zaznać skrawka cienia, który serwują nam drzewa trzeba lekką ręką wydać 10-15 tysięcy w szkółce leśnej. Tyle właśnie kosztuje drzewo kilkunastoletnie o pożądanym gabarycie. No i nikt nie da gwarancji, że się przyjmie...
Nasz ogród co prawda do niedawna był mocno dziki i zaniedbany (w końcu był pozostawiony sam sobie na ostatnie pięć lat), ale z wielkim entuzjazmem zaczęliśmy go porządkować. Efektem "łał" przyjdzie nam się cieszyć zdecydowanie szybciej, niż gdybyśmy mieli wszystko sadzić od początku.
Trudno tak naprawdę rozstrzygnąć czy warto dać szansę starym domom. Myślę, że najistotniejszym kryterium zawsze pozostanie cena. Jeśli uda się znaleźć coś z potencjałem za rozsądne pieniądze to warto. Satysfakcja ze zmian jakie następują podczas kolejnych prac remontowych jest ogromna. Trzeba jednak pamiętać, że podobnie silna bywa bezsilność i demotywacja, która ZAWSZE w końcu się pojawi podczas tak wielkiego przedsięwzięcia (...chyba, że stać nas by na każdym etapie wszystko robili za nas inni, bowiem ci inni zwykle są wystarczająco zmotywowani kwotami faktur, jakie nam na końcu wystawią :P).
My w każdym razie frustrujemy się czymś codziennie, ale 90% prac robimy sami. Jeszcze nie żałujemy, ale kto wie co będziemy myśleć po kolejnym miesiącu tej harówki? :)
Jak ja lubię takie blogi, ależ jestem ciekawa efektów Waszego remontu! Lecę szukać kolejnych postów! To prawda, stare domy mają klimat... no i serio nie da się znaleźć pozytywów demolowania starych mebli, ot takie wyładowanie emocji :P
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kupować! Ja miałam kiedyś fazę na takie siedlisko, odremontować takie cudo, dorobić łazienkę... i mamy wiejską chatę jak znalazł. U nas nie wypaliło, ale miło to wspominam, dużo nie brakowało :)
OdpowiedzUsuńSuper wam idzie. Bardzo dobre perspektywy przed wami. My już na końcówce ale jeszcze wyszła kwestia dachu wyszła. Cieśla, którego znaliźmy wcześnuiej wywinął straszny numer https://italbud-kety-nierzetelny-wykonawca.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńi teraz trzeba to odkręcać, naprawiać
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ pewnością przy takim domu będzie cała masa remontu i nie wiem czy to w ogóle się opłaci. Jak dla mnie także dość istotne jest to, że całkowicie mi wystarcza nowe mieszkanie z rynku pierwotnego. Wybrałem jedno z oferty https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-rumia.html i muszę przyznać, że jak najbardziej ten wybór był bardzo właściwy.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wiele zależy od tego jakie mamy preferencje. Co by nie było to przy każdym domu jest całkiem sporo pracy. Ja od niedawna mam już chodnik i podjazd. Wykonywała mi je firma https://bruk.warszawa.pl/ i muszę przyznać, że są to fachowcy w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńWiele zależy jeszcze od tego w jakim on jest stanie. Moim zdaniem bardzo ważną sprawą jest samo wykończenie go pod klucz. Ja właśnie teraz chcę takie prace przeprowadzić i wiem, że firma https://www.wawerbud.pl/wykonczenie-pod-klucz/ na pewno zrobi to bardzo profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńTo zależy od tego jaki mamy budżet, ale wydaje mi się, że jeżeli jest dobra oferta, to się opłaca.
OdpowiedzUsuńpanele
Również myślę, że wszystko zależy od oferty.
OdpowiedzUsuńpodlogi24.net
Jak dla mnie - warto. Marzy mi się domek jednorodzinny...
OdpowiedzUsuńpanele podłogowe
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCo w moim ogrodzie jest dla mnie najważniejsze? Z pewnością jakieś ciekawe i fajne ławki, huśtawki i ogólnie miejsca, w których mogę spędzić sobie miło czas. Na stronie https://nadwisla24.pl/2017/06/09/technorattanowe-lawki-ogrodowe/ znalazłam kilka inspiracji i wydaje mi się, że jak najbardziej z nich skorzystam.
OdpowiedzUsuńW sumie ja budowałem dom od początku i wiem że jest to całkiem spor przedsięwzięcie. Od razu chciałbym każdemu polecić doskonałą firmę https://transportmaszynpoznan.com/? gdyż tak naprawdę sam transport maszyn jest faktycznie bardzo ważny.
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńWarto też ułatwić sobie pewne zadania i postawić na sprawdzone, praktyczne rozwiązania dla domu.
OdpowiedzUsuńKupienie starego domu to na pewno nie jest łatwa decyzja. Nigdy nie wiemy do końca w jakim stanie jest dom, dopoki nie zaczniemy remontu. Jednak myślę, że warto to zrobić jesli naprawde tego chcemy. Efekt koncowy jest zawsze niesamowity.
OdpowiedzUsuńMożna kupić stare dom do remontu - aby jednak uniknąć niespodzianek i dowiedzieć się o nim nieco więcej warto poznać stan techniczny tego budynku. W tym celu warto skontaktować się z rzeczoznawcą budowlanym dr inż. Przemysławem Stawiarskim.
OdpowiedzUsuńWszystko tak naprawdę zależy od tego, w jakim stanie jest dom. Jeśli jego stan nam odpowiada, to uważam, że jak najbardziej jest to dobry pomysł. Na stronie https://studiodomu.pl/kalkulator-m2-na-m3/ możecie zerknąć na poradnik i różnego rodzaju kalkulatory, które na pewno przydarzą się podczas remontu tego domu.
OdpowiedzUsuńW obliczu rosnących wyzwań związanych z ochroną środowiska, specjalistyczne analizy środowiskowe stają się niezbędnym elementem planowania każdej działalności gospodarczej. Ważne jest, aby wybierać do współpracy firmy, które posiadają odpowiednie doświadczenie i wiedzę. Strona https://eco-expert.eu/ prezentuje ofertę firmy specjalizującej się w tego typu usługach. Dzięki ich wsparciu możliwe jest nie tylko spełnienie wszystkich wymogów prawnych, ale również znaczące zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko.
OdpowiedzUsuńBudowa domu to wielkie przedsięwzięcie, które wymaga odpowiedniego planowania i przemyślanej decyzji. Jeśli jesteś w trakcie budowy swojego wymarzonego domu, na pewno dobrze wiesz, jak wiele różnych szczegółów trzeba uwzględnić. Jednym z nich jest wybór odpowiednich materiałów budowlanych. Jeśli chodzi o to, jak zwrocić towar w Castoramie, praktyczny poradnik, dostępny na stronie https://dom21wieku.pl/jak-zwrocic-towar-w-castoramie-praktyczny-poradnik/ może być bardzo pomocny.
OdpowiedzUsuńCześć! Bardzo ciekawy temat, który poruszasz. Sam/a od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem starszego domu i mam podobne rozterki. Z jednej strony te budynki mają swój niepowtarzalny klimat i często są solidniej zbudowane niż nowe.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony, koszt remontu może okazać się większy, niż się początkowo wydaje. Twoje przemyślenia dały mi sporo do myślenia – zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie techniczne, które mogą wyjść na jaw dopiero po zakupie.
A jak to wygląda u Ciebie? Masz doświadczenie z takim zakupem? Ciekawi mnie, jak ostatecznie się zdecydowałaś/eś. Pozdrawiam!
super wpis
OdpowiedzUsuń