Nasz remont trwa już rok i postępy są tak mało widzialne, jak spełnione obietnice wyborcze. Legenda głosi, że są, ale gdzieniegdzie wciąż brakuje tynków, ogrzewania jak nie było tak nie ma, dom wciąż jest pusty jak stan konta po tym spektakularnym remoncie, ale głowę.... Głowę to ja mam pełną przemyśleń okołoremontowych! Czytajcie śmiało, po co robić własne błędy, jak można się uczyć na naszych :)
DOBRY PLAN POTRZEBNY OD ZARAZ. Taki wiecie, maksymalnie przemyślany. Nasz od
początku zakładał minimum fachowców, w ramach oszczędności nasze zerowe
doświadczenie w budowlance musiało ewoluować do hard levelu. I to tylko za
pomocą Youtube’a! Niestety to był nasz jedyny plan i rezultacie właśnie
wykuwamy ze ściany w salonie świeżo położoną instalację elektryczną, i to ze ściany nie byle jakiej, bo takiej, gdzie
są świeżo położone gładzie i którą to właśnie zamierzamy zburzyć, żeby połączyć dwa pokoje w jeden. Zdarza się też, że starannie tynkowana 3 dni ściana zostaje ostatecznie przykryta kartongipsami, a wklejane mozolnie kątowniki są przykrywane tak grubą warstwą wyrównawczego podkładu, że trzeba na nie przykleić kolejne. Płacimy kominiarzowi za przegląd istniejącego komina, a potem „stawiamy” nowy komin z prefabrykatów, by chwilę później umawiać montaż komina stalowego. Koniec końców piec podłączony jest do starego. Zdarzyło się nam czekać dwa miesiące na instalację kominka z płaszczem wodnym, by <po tym jak fachowiec zapadł się pod ziemię> przez tydzień czytać recenzje kotłów na pellet. Próbowaliśmy pogłębić piwnicę, chcieliśmy budować nową kotłownię, ostatecznie zdecydowaliśmy się na pompę ciepła, która po prostu nie wymaga żadnej kotłowni. Mieliśmy mieć kaloryfery, nie mamy mieć kaloryferów. Hitem jest kucie zrobionej przez nas wylewki na podłodze w przedpokoju, gdzie nie miało być podłogówki, a teraz musiała się jednak zmieścić (od nowa skuwanie, wybieranie gruzu, kamieni, ziemi, nasypywanie kamieni, równanie, wylewanie betonu). Ostatni weekend znów obfitował w "motywujące" odkrycia - położona na górze kanalizacja (z uszczelkami, weź to teraz demontuj!) która idzie podłogą musi jednak iść sufitem dolnej kondygnacji (nie pytajcie czemu, bo to nie ma znaczenia, właściwe pytanie to: ile czasu poszło się je*&ć? :)))
Reasumując zabrakło nam solidnego planu, który moglibyśmy punkt po punkcie realizować. Koncepcje zmieniały się wraz z postępem prac i często w skutek napotkanych po drodze trudności. Nasza praca zdecydowanie zbyt często idzie na marne, podobnie jest z materiałami. Przed rozpoczęciem prac dobrze jest wszystko przemyśleć, zrobić porządne plany, rozeznanie, przygotować projekty poszczególnych pomieszczeń. Nic na spontanie, bo na spontanie to można iść w melanż, a nie w kredyt na trzydzieści lat.
są świeżo położone gładzie i którą to właśnie zamierzamy zburzyć, żeby połączyć dwa pokoje w jeden. Zdarza się też, że starannie tynkowana 3 dni ściana zostaje ostatecznie przykryta kartongipsami, a wklejane mozolnie kątowniki są przykrywane tak grubą warstwą wyrównawczego podkładu, że trzeba na nie przykleić kolejne. Płacimy kominiarzowi za przegląd istniejącego komina, a potem „stawiamy” nowy komin z prefabrykatów, by chwilę później umawiać montaż komina stalowego. Koniec końców piec podłączony jest do starego. Zdarzyło się nam czekać dwa miesiące na instalację kominka z płaszczem wodnym, by <po tym jak fachowiec zapadł się pod ziemię> przez tydzień czytać recenzje kotłów na pellet. Próbowaliśmy pogłębić piwnicę, chcieliśmy budować nową kotłownię, ostatecznie zdecydowaliśmy się na pompę ciepła, która po prostu nie wymaga żadnej kotłowni. Mieliśmy mieć kaloryfery, nie mamy mieć kaloryferów. Hitem jest kucie zrobionej przez nas wylewki na podłodze w przedpokoju, gdzie nie miało być podłogówki, a teraz musiała się jednak zmieścić (od nowa skuwanie, wybieranie gruzu, kamieni, ziemi, nasypywanie kamieni, równanie, wylewanie betonu). Ostatni weekend znów obfitował w "motywujące" odkrycia - położona na górze kanalizacja (z uszczelkami, weź to teraz demontuj!) która idzie podłogą musi jednak iść sufitem dolnej kondygnacji (nie pytajcie czemu, bo to nie ma znaczenia, właściwe pytanie to: ile czasu poszło się je*&ć? :)))
Reasumując zabrakło nam solidnego planu, który moglibyśmy punkt po punkcie realizować. Koncepcje zmieniały się wraz z postępem prac i często w skutek napotkanych po drodze trudności. Nasza praca zdecydowanie zbyt często idzie na marne, podobnie jest z materiałami. Przed rozpoczęciem prac dobrze jest wszystko przemyśleć, zrobić porządne plany, rozeznanie, przygotować projekty poszczególnych pomieszczeń. Nic na spontanie, bo na spontanie to można iść w melanż, a nie w kredyt na trzydzieści lat.
Ja tu narzekam i narzekam, a garderoba przecież już jest! |
... i salon jak z Pinteresta też przecież jest! |
Jadalnia też jest. I to ze szwedzkim stołem! |
CO MOŻECIE ROBIĆ SAMI. Teoretycznie wszystko, w praktyce trzeba jednak trochę
pokory. Nawet najbardziej uzdolnieni manualnie nie wymienią dachu z filmikiem w
Internecie, trudno też połapać się w schematach instalacji elektrycznej komuś,
kto ostatni raz słyszał o opornikach na fizyce w liceum. Wymiana dachu, centralne
ogrzewanie i instalacje elektryczne to były punkty, które musiał zrealizować
ktoś mądrzejszy, bardziej doświadczony. Ale wylewki podłogowe, tynkowanie,
wymiana stolarki okiennej czy nawet instalacja kanalizacyjna to sprawy do
ogarnięcia nawet dla amatora. Zwłaszcza takiego zmotywowanego wizją zaoszczędzonych złotówek w portfelu.
Przede wszystkim nie bój się. Jeśli zostawisz w spokoju
ściany nośne i wszelkie elementy istotne dla konstrukcji budynku nie musisz się
obawiać katastrofy budowlanej. Krzywych ścian, bruzd na suficie, to i owszem,
ale sam dom nie powinien poskładać się jak w kreskówce (zaznaczam "nie powinien" bo nie możecie w pełni zaufać randomowym ludziom z Internetu, to nie ja będę szlajać się po sądach, jak coś się jednak poskłada).
Z pierwszych ambitniejszych prac sami wymienialiśmy luksfery na klatce schodowej. Z filmikiem z Leroy Merlin. Zeszło nam dzień z nocą... |
...ale wyszło naprawdę profesjonalnie! |
ZRÓB CZYSTKI W SZAFIE. Na pierwszy rzut punkt wydaje się niezwiązany z remontem, ale wierzcie mi - jest. Zużywanie roboczej garderoby rośnie odwrotnie proporcjonalnie do postępów prac. Postępów nie ma, a zapas starych koszulek szalenie szybko się kurczy. Upierz sobie, powiecie. No więc zatynkowanych dresów nie radzę wkładać do pralki, jak nie jest mocno przepocone to można trochę wykruszyć :P Jak zacementowane tak, że trudno zgiąć kolano czy łokieć - wyrzucić. W moim przypadku równie szybko zużywa się obuwie. Rudy remontuje od roku w jednych starych górskich butach, ja zużyłam już tam stare Njubalansy (nie polecam przy remontach, w piankowe podeszwy gwoździe wchodzą jak w masło), zimą bez ogrzewania wytrzymywałam dopiero w wychodzonych mocno Emu (ten sam problem, trzeba uważać na gwoździe), a latem popylam tam w biedronkowych Hi! Mountain'ach za 29,90. Można powiedzieć, remont na bogatości w tych firmówkach.
BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Warto subskrybować newslettery wszystkich sklepów
budowlanych i WE WSZYSTKICH założyć karty stałego klienta. Remont to
najczęściej gigantyczna inwestycja i obserwując stale malejący stan portfela
warto wówczas widzieć, że cokolwiek jednak rośnie. Nie tylko frustracja, ale
punkty w programie lojalnościowym, które wymienia się na bony zakupowe. Odkąd
kupiliśmy dom jesteśmy stałymi bywalcami pewnego sklepu budowlanego w okolicy.
Tak bardzo stałymi, że znają nas wszyscy pracownicy tegoż sklepu i my też ich
wszystkich znamy.Za zakupione rzeczy, które i tak musieliśmy kupić, dostaliśmy już kilka stówek zwrotu.
Wnikliwie śledźcie promocje w tych sklepach, sprawdzajcie,
że czy akurat w pobliżu nie pojawiają się nowe – OBI na przykład przy każdym
nowym otwarciu ma taką akcję, że zwraca na kartę 20% wydanych w tych dniach
pieniędzy. Przy dużych zakupach warto nawet podjechać trochę dalej. My
jechaliśmy na otwarcie aż do Krakowa (90km w jedną stronę), i nawet z wzięciem
transportu za 2 stówy byliśmy do przodu o 1500 złotych.
Jako, że sklepy budowlane mają zwykle nieograniczony czas
zwrotu zakupionych produktów warto sprawdzić czasem ceny rzeczy, które już
kupiliśmy. Bywa, że zanim wmontujemy je na stałe ich cena zmieni się kilka
razy. Napaliłam się bardzo na heksagonowe gresy, które niestety miały tak
zawrotną cenę, że stać nas było tylko, żeby kupić je do malutkiej łazienki.
Kilka miesięcy później (które i tak przeleżały w garażu, bo remont przecież
idzie w tak zawrotnym tempie) zostały przecenione jako końcówka serii i dzięki
temu, że trzymałam rękę na pulsie (wiecie, newslettery!) wymieniłam 3 paczki na
5 i jeszcze dostałam 30 złotych zwrotu (a kafle awansowały do większej kuchni
:D)
Śledźcie wszelakie dotacje. Te gminne i ogólnopolskie.
Najwięcej aktualnie można zyskać w programie Czyste Powietrze, ale bywają też
fajne dotacje z gmin. My staramy się o panele fotowoltaiczne, dostaliśmy też
50% zwrotu kosztów poniesionych za przyłączenie do kanalizacji miejskiej i
likwidację szamba, a także 100% dotację na wywóz i utylizację azbestu z dachu.
Od tego roku jest też nowa ulga podatkowa na termomodernizację domów
jednorodzinnych.
BĄDŹ KREATYWNY. Remont to jest taki stan umysłu, że nie ma takiego problemu, z którym sobie nie poradzisz (może będziesz myśleć miesiąc, może przestaniesz spać po nocach, ale w końcu znajdziesz rozwiązanie - musisz). Pojawi się mnóstwo wątpliwości, jeszcze więcej sytuacji patowych, ale koniec końców musisz ten wózek zwany remontem pchać do przodu, dlatego bądź twórczy, kombinuj, roztańcuj wyobraźnię.
W każdym razie to przedsięwzięcie ćwiczy mózg i cierpliwość. Rozwija myślenie przestrzenne i abstrakcyjne, by koniec końców sam stać się abstrakcją, którą nie wiedzieć po co i czemu wpuściłeś do swojego życia.
BĄDŹ KREATYWNY. Remont to jest taki stan umysłu, że nie ma takiego problemu, z którym sobie nie poradzisz (może będziesz myśleć miesiąc, może przestaniesz spać po nocach, ale w końcu znajdziesz rozwiązanie - musisz). Pojawi się mnóstwo wątpliwości, jeszcze więcej sytuacji patowych, ale koniec końców musisz ten wózek zwany remontem pchać do przodu, dlatego bądź twórczy, kombinuj, roztańcuj wyobraźnię.
W każdym razie to przedsięwzięcie ćwiczy mózg i cierpliwość. Rozwija myślenie przestrzenne i abstrakcyjne, by koniec końców sam stać się abstrakcją, którą nie wiedzieć po co i czemu wpuściłeś do swojego życia.
Największym problemem z jakim przyszło się nam zmierzyć była wysokość parteru. Dla Rudego, mierzącego sobie prawie metr dziewięćdziesiąt to była sprawa priorytetowa |
Kilka ciężkich dni, tony gruzu, jeszcze więcej wybranej ziemi i udało się wygospodarować nawet zapas na izolację i podłogówkę ;-) |
WYLUZUJ. Remont i tak nie skończy się o czasie! (nawet jak zastosujesz się do wyżej wymienionych punktów z dokładnością sapera i przewidywalnością Nostradamusa włącznie i tak coś się na pewno nie uda ;-)))
Ps. A jak się nawet uda to na bank zmienisz zdanie w jakiejś kwestii, remonty tyle trwają, że gust się zdąży zmienić ;-)
PS2. W wariancie "zrób to sam" wcześniej czy później i tak dopadnie Cię potrzeba, by komuś za to wszystko zapłacić i nie wracać i nie patrzeć dopóki nie będzie gotowe. Nie martw się to zupełnie normalne, ta niemoc jest chwilowa, zwykle poprzedzona jakąś sromotną porażką.
Ps3. ...nawet jak Ci nie minie to przecież i tak nie masz pieniędzy żeby komuś zapłacić. Więc nie jęcz tylko bierz się do roboty!
Ps. A jak się nawet uda to na bank zmienisz zdanie w jakiejś kwestii, remonty tyle trwają, że gust się zdąży zmienić ;-)
PS2. W wariancie "zrób to sam" wcześniej czy później i tak dopadnie Cię potrzeba, by komuś za to wszystko zapłacić i nie wracać i nie patrzeć dopóki nie będzie gotowe. Nie martw się to zupełnie normalne, ta niemoc jest chwilowa, zwykle poprzedzona jakąś sromotną porażką.
Ps3. ...nawet jak Ci nie minie to przecież i tak nie masz pieniędzy żeby komuś zapłacić. Więc nie jęcz tylko bierz się do roboty!
O kurcze. Nie zazdroszczę. Ale potem efekt n pewno będzie zachwycający i będziecie wiedzieć ile nad tym pracowaliście. U mnie nadal nie wyniesiona drabina... I puszki stoją pod ścianą. Ważne to mieć dobre podejście :) Powodzenia i obserwuje czekając na ciąg dalszy! Siły i wytrwania! 😍
OdpowiedzUsuńWłaśnie tej siły i podejścia zaczyna brakować :P ale tekst w żartobliwym tonie ma trochę podnieść morale :))) Dzięki!
UsuńWidać już postępy w pracy. :) Wytrwałości, na pewno efekty będą zachwycające. Fajny kominek. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kominek jest cały rozebrany, został tylko stalowy piec :) na zewnątrz będą zielone kafle, będzie jeszcze piękniejszy! :))
UsuńWspieram i podziwiam i... wysyłam swoją siłę i pozytywną energię :* będzie dobrze, bo musi być dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki! <3
UsuńBardzo mega podziwiam :D Ja po remoncie jednego pokoju ładnych pare lat temu (jeszcze mieszkając z mamą) miałam dość na najbliższe lata, haha! :D
OdpowiedzUsuńWytrwałości :D
Wieeem, to będzie chyba jedyny remont tego domu :P
UsuńKorzystaliśmy z różnych rodzajów produktów do malowania ścian – najlepsze można nabyć za pośrednictwem www.cromadex.pl i nigdy się nie zawiodłem.
OdpowiedzUsuńKuchnia polowa pierwsza klasa :) Dacie radę! Wymarzony koniec remontu kiedyś nastanie ;) a ileż będziecie mieli wtedy satysfakcji i wspomnień! Nie wspominając już o doświadczeniu. Trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się i nie przejmujcie. Ja z mężem kupiłam dom do remontu 5 lat temu i tak naprawdę nawet teraz nie jest on do końca wykończony. Cały czas poprawiamy, zmieniamy. Oczywiście w przypadku takiego domu, po czasie wychodzą różnego rodzaju kwiatki i defekty. Trzymajcie się i wytrwałości a kuchnia polowa to naprawdę świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper czytać relacji pełne pasji i energii :) Praca wre na dobre! Jak widać, wszystko zmierza w dobrym kierunku, miło patrzeć na poszczególne etapy realizacji remontu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Super porady.
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowy wpis! Sami kilka lat temu mieliśmy podobne doświadczenia związane z remontem domu. Musieliśmy skuwać wszystkie tynki, bo nie trzymały się podłoża, do wymiany była cała elektryka i hydraulika, wyburzyliśmy kilka ścian, zmianie uległ też układ pomieszczeń. Niemal wszystkie prace wykonaliśmy samodzielnie. Pamiętam, że nieraz mieliśmy dość i chcieliśmy się poddać, ale w końcu się udało i teraz jak wspominam tamte czasu, sama się dziwie, że wykonaliśmy taki kawał roboty.
OdpowiedzUsuńSuper, widać jak wszystko nabiera wyrazu. Małe kroki, a całość powoli wygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńInwestujesz w farby? Postaw www.cromadex.pl – mają świetne produkty. Warto skorzystać!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńRemont to ciezka sprawa. Duzo roboty oraz nerwów to ksoztuje:D Ale całościowo warto. Czasami zwyczajnie trzeba. Ja najwiekszy problem mialem z czyms takim jak listwy zaciskowe ale znalazlem fajnego dostawce i poszlo z górki:)
OdpowiedzUsuńNajczęściej jak się robi samemu to się z tym wszystkim schodzi długo, sama nie wiem czy u nas kiedykolwiek skończymy w domu remont :) on chyba będzie u nas już zawsze :D
OdpowiedzUsuńCiekawie opisane. Czekam na jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńFaktycznie same remonty to dość poważne wyzwanie, ale są one niezbędne. Ja przy ostatnim remoncie zdecydowałem się również ustawić zbiornik hydroforowy https://www.dostudni.pl/zbiorniki-1000l,c68.html aby zapewnić sobie i mojej rodzinie cały czas dostęp d niezbędnej wody pitnej.
OdpowiedzUsuńDo świeżo wykończonych lub remontowanych wnętrz, polecamy centralne zmiękczacze wody 😊 Miękka woda szczególnie dba o nową armaturę, w urządzeniach AGD nie osadza się kamień, a instalacje hydrauliczno-grzewcze są bezpieczne od awarii 😉 Po więcej informacji na temat uzdatniania wody zapraszamy na nasz kanał YT 💦 https://www.youtube.com/channel/UCQlg21b5YyBLoSsTFDSvUTg
OdpowiedzUsuńOsobiscie w poszukiwaniu inspiracji dla moich wnętrz korzystam ze strony https://deko-rady.pl/aranzacja-sypialni . Swietna strona, mnóstwo dobrych artykułów z poradami i cudownymi wnętrzami .
OdpowiedzUsuńNie zazdroszcze .... kupa pracy przed wami ale jestem pewny, że efekt końcowy wynagrodzi trud prac.
OdpowiedzUsuńkażdy umie, jeden lepiej jeden gorzej :D
OdpowiedzUsuńPrzy remoncie i budowie domu warto pamiętać o odpowiedniej izolacji przegród, która w znaczny sposób ograniczy straty ciepła.
OdpowiedzUsuńJeżeli nie macie czasu ani ochoty na remont starego mieszkania, zainwestujcie w gotowy, nowoczesny apartament, który spełni wasze oczekiwania.
OdpowiedzUsuńBardzo konkretnie napisane. Super artykuł.
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńSuper to zostało opisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa zwróciłam uwagę na jeszcze jeden element przy remoncie. Przy materiałach budowalnych mus byc Q-mark (https://www.certyfikatiso.com.pl/certyfikacja-wyrobow/secured-by-design-certyfikat-dla-bezpiecznej-architektury/) podstawa. Naczytalam sie róznych historii i nie mam zamiaru oszczedzac na bezpieczenstwie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńFaktycznie przeprowadzanie samego remontu czasami może być uciążliwe, ale na pewno warto jest to zrobić. Muszę przyznać, że ja jakiś czas temu kupiłam nowe mieszkanie od https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdansk.html i jestem zadowolona bo zawsze chciałam mieszkać w Gdańsku.
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzenie takiego remontu jest bardzo pracochłonne, nawet samo położenie paneli ile zajmuje czasu.
OdpowiedzUsuńPsiaczek przy kominku cudowny :)
OdpowiedzUsuńpodlogi24.net
Kominek bardzo ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpanele podłogowe
Oj remont potrafi wykończyć człowieka. Czasami chyba faktycznie ludzie, którzy mówią, że lepiej budować od zera niż robić generalny remont mają rację :) Cierpliwości i powodzenia!
OdpowiedzUsuńSame remonty raczej nie są miłe ale ja również jestem zdania, że fajnie jest raz na jakiś czas przeprowadzić cyklinowanie podłóg drewnianych. W każdym razie ja do takich prac zawsze wzywam fachowców z http://cyklinowanie.szczecin.pl/ i to jest najlepsza możliwa opcja.
OdpowiedzUsuńUsługi remontowe to nieodłączny element procesu odnawiania i poprawy naszych przestrzeni życiowych. Jeśli szukasz profesjonalnego wykonawcy, polecam skorzystanie z usług firmy WawerBud. Na ich stronie https://www.wawerbud.pl/ znajdziesz szeroką gamę usług remontowych, które odpowiadają różnym potrzebom. Zaufaj ekspertom i odmień swoje wnętrza z pomocą WawerBud.
OdpowiedzUsuńW świecie architektury i projektowania, biuro projektowe jest sercem, gdzie pomysły stają się rzeczywistością. W https://zarzycki-architektura.pl/, nasza misja jest tworzenie przestrzeni, które inspirują i poprawiają jakość życia. Dzięki naszemu doświadczeniu, pasji i zaangażowaniu, jesteśmy w stanie dostarczyć projekty, które przekraczają oczekiwania naszych klientów.
OdpowiedzUsuńJednym z kluczy do stworzenia nowoczesnego wnętrza jest wybór odpowiednich materiałów wykończeniowych. https://artcorestudio.pl/ to sklep, który umożliwia dostęp do produktów, które potrafią odmienić każde pomieszczenie. Bez względu na to, czy planujesz remont czy delikatne odświeżenie wnętrza, znajdziesz tam wszystko, czego potrzebujesz.
OdpowiedzUsuńJesteście super chłopaki, tak trzymajcie. Naprawa nie jest łatwym zadaniem
OdpowiedzUsuń