Kukułcze Jajo opuścił już gniazdo, Icek nadal ostro ćpa antybiotyk, a Miszka obrosła już w iście niedźwiedzie zimowe futro - to tak w skrócie o naszych kocich sierotkach. Czas da się zatrzymać jedynie na zdjęciach, w prawdziwym życiu zapieprza jak głodoZmory do koryta. Niestety! ;-)
mały kot - to się Bogu udało najlepiej! ;P
OdpowiedzUsuńsłodziaki <3
Usuńnie tęsknią za bratem??
OdpowiedzUsuńnie wiem czy nawet zauważyły jego brak...ale mam nadzieję, że on tak samo ma je gdzieś! ;d
UsuńWielbię wszystkie Twoje koty.... nawet te niby nie Twoje :) masz rękę do wynajdywania samych cudowności
OdpowiedzUsuńa ja mogłabym z Wami mieszkać! =))))) adoptujcie mnie, będę się zajmowac wszystkimi słodkimi kicusiami =))
OdpowiedzUsuńtylko pieniądze by mogli za to dawać;p
UsuńJa mogę za darmo!!
UsuńPieniędzy nie dam, mogę za dobre słowo :-P
Usuńzdjecie z tym malym slodkim kotkiem z sercem ustawiłam sobie na tapetę - dzięki! you made my day ;P
OdpowiedzUsuńZałóż fundacje! będziesz mogła zatrzymac je wszystkie ;D
OdpowiedzUsuńtaaa, i jeść kocią karmę z tesco modląc się, by gdy zabraknie nawet na nią, koty miały dla mnie trochę miłosierdzia i zjadły mnie szybko i bezboleśnie ;-)
UsuńTe maleństwa są przepiękne sam mam gromadkę w domu i nie mogę się nadziwić jak to szybko rośnie.
OdpowiedzUsuńWitaj! Trafiłam tu zupełnym przypadkiem, ale już wiem, ze będę zaglądać :) Wspaniale małe kociaki! A historia o nieznośnym, kochanym Ćpunie zapadła mi głęboko w pamięć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam oczywiście w swoje skromne progi.
I do przeczytania!
Czas zapieprza bez litości... za szybko, aby to wszystko ogarnąć..