Co nowego?

   
  
      Kukułcze Jajo opuścił już gniazdo, Icek nadal ostro ćpa antybiotyk, a Miszka obrosła już w iście niedźwiedzie zimowe futro - to tak w skrócie o naszych kocich sierotkach. Czas da się zatrzymać jedynie na zdjęciach, w prawdziwym życiu zapieprza jak głodoZmory do koryta. Niestety! ;-)








14 komentarzy:

  1. mały kot - to się Bogu udało najlepiej! ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. nie tęsknią za bratem??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy nawet zauważyły jego brak...ale mam nadzieję, że on tak samo ma je gdzieś! ;d

      Usuń
  3. Wielbię wszystkie Twoje koty.... nawet te niby nie Twoje :) masz rękę do wynajdywania samych cudowności

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mogłabym z Wami mieszkać! =))))) adoptujcie mnie, będę się zajmowac wszystkimi słodkimi kicusiami =))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko pieniądze by mogli za to dawać;p

      Usuń
    2. Ja mogę za darmo!!

      Usuń
    3. Pieniędzy nie dam, mogę za dobre słowo :-P

      Usuń
  5. zdjecie z tym malym slodkim kotkiem z sercem ustawiłam sobie na tapetę - dzięki! you made my day ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Załóż fundacje! będziesz mogła zatrzymac je wszystkie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa, i jeść kocią karmę z tesco modląc się, by gdy zabraknie nawet na nią, koty miały dla mnie trochę miłosierdzia i zjadły mnie szybko i bezboleśnie ;-)

      Usuń
  7. Te maleństwa są przepiękne sam mam gromadkę w domu i nie mogę się nadziwić jak to szybko rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj! Trafiłam tu zupełnym przypadkiem, ale już wiem, ze będę zaglądać :) Wspaniale małe kociaki! A historia o nieznośnym, kochanym Ćpunie zapadła mi głęboko w pamięć :)
    Zapraszam oczywiście w swoje skromne progi.
    I do przeczytania!
    Czas zapieprza bez litości... za szybko, aby to wszystko ogarnąć..

    OdpowiedzUsuń