Kto chce orzeszka?


     Zamiast narzekać, że idzie zima, że mróz, że szron, że zawierucha, że katar z nosa, że auto trza z rana skrobać, że kurtki zimowej jeszcze nie kupiłam/em, że ciemno szybko, że włosy tłuste i oklapłe od czapek, że płacz i lament, i że najlepiej sobie strzelić w łeb (...)  rozejrzyjcie się lepiej za jakimś lokalnym parkiem i uzbrojeni w orzechy laskowe idźcie szukać jesieni. I wiewiórów!
  Jesień swoim towarzystwem zaszczyca nas coraz krócej, a my zniechęceni perspektywą zbliżających się wraz z nią zimowych niedogodności często zapominamy jaka to piękna pora roku. Dlatego weźcie ze sobą dzieciaki, psa, męża, babcię, chłopaka, czy kota i sruu do parku!
   My weekend i słońce wykorzystaliśmy akurat na spacer po Parku Kościuszki i to miejsce mogę śmiało polecić jako siedlisko oswojonych wiewiórek, które nie pogardzą orzeszkiem z ręki. Mieszkańców Katowic i okolic odsyłam więc tam, a cała reszta musi sobie poradzić sama (Internet zawsze pomocny!). 

PS. No i nie zapominajmy, że nawet jeśli pogoda nie sprzyja, i deszcz, i zimno, i plucha to zostają nam jeszcze takie cudowne banały jak książka i gorąca czekolada! 
   












photos by Michał Raban 

4 komentarze:

  1. A może znajdzie się też czas na kawę/spacer z kumpelą? ;)
    częściej cię wiewióry widzą niż ja.... ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdjęcie wymiata!!!!! xD

    OdpowiedzUsuń
  3. OK, zachęciłaś mnie na spacer. O dziwo cały czas słońce i można się skusić.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. no rzeczywisciw ladna ta nasza jesien :)

    OdpowiedzUsuń